Yerba Mate i Ceramika bolesławiecka?
Wielu mateistów posiada w swojej kolekcji znaczącą ilość naczynek do yerba mate - od guampy po tykwy i matera, ponieważ przygoda z yerba mate to nieustanne szukanie nowych wrażeń. Każdy także powie, że gromadzenie takich rzeczy potrafi wciągać i sprawiać satysfakcjonującą radość, w końcu nie wszyscy mogą pochwalić się przed znajomymi tak oryginalnym hobby… a może nawet “wyjątkowym stylem życia”?
Jakie naczynko do yerba mate?
Zarówno doświadczony mateista, który nie jedną yerbę już siorbał, jak i nowicjusz, odkrywający dopiero świat mate - w swoim dobytku będzie posiadał co najmniej kilka naczynek. Jest to zrozumiałe, ponieważ inaczej smakuje napar przyrządzony w tykwie, a inaczej w palo santo. Yerba mate posiada właśnie tę zaletę, że przygotowana w odpowiednim “pojemniku” nabiera zupełnie innego smaku i aromatu. Odkrywanie zaś tych właściwości to pasja, którą tworzy pociąg do ostrokrzewu paragwajskiego. Co zatem wybrać - tykwę, palo santo, a może guampę? W wyborze właściwego dla siebie naczynka istnieje prosta zasada - sam musisz znaleźć odpowiednie. Dlatego też ciągłe eksperymentowanie i testowanie nowych akcesoriów jest takie ekscytujące.
A może ceramika?
Co Ty na to? Może właśnie ceramika jest trafnym wyborem? Z naszej strony polecamy (zwłaszcza początkującym mateistom) tykwy wykonane z ceramiki pierwszej klasy. Dlaczego? Ponieważ takie naczynko jest Ci dobrze znane. Każdy ma w domu przecież “jakiś kubek”. Bolesławiecka ceramika to także dobrze znana marka, jedna z najbardziej rozpoznawalnych polskich firm na świecie - zawdzięcza swą renomę wysokiej jakości towarów. Ręcznie malowane wzorki to kunsztowne i precyzyjnie opracowane zdobienia. Dzięki swoim barwom i intensywności nakładu farb naczynka te przypominają małe dzieła sztuki. Całość polerowana i szkliwiona zapewnia trwałość i nieścieralność wzoru, a także co ważne - ułatwia utrzymanie odpowiedniej czystości. Bez obaw możesz również taką tykwę włożyć do mikrofalówki albo zmywarki, czy piekarnika (no ale kto jest na tyle “poyerbany” żeby wkładać tam yerbę?!) - jest bowiem odporna na uszkodzenia. Spośród sześciu wzorów każdy znajdzie coś dla siebie. A yerba mate? Taka tykwa to gwarancja utrzymania smaku i oryginalnego smaku ostrokrzewu paragwajskiego. Szkliwione ścianki nie wchłoną naparu, przez co możesz się cieszyć 100% jakością suszu.
Polecamy takie rozwiązanie wszystkim mateistom-koneserom, bo ceramikę bolesławiecką możesz wykorzystać nie tylko do yerby, ale także do herbat, soków i innych napojów przygotowanych na zimno (terere!) - które chcesz spożywać w dobrym stylu. Każdy fan yerby odnajdzie w niej przede wszystkim wyjątkowo oryginalny nabytek do swojej kolekcji. Absolutny must have w świecie poyerbanych!
