Chimarrão. Wyjątkowa tradycja i sztuka parzenia yerba mate
Poznaliście już fascynujący świat yerba mate? Na pewno wiecie, że w zależności od kraju pochodzenia, istnieje kilka jej rodzajów. Choć powstają z tej samej rośliny, wyróżniają się metodą produkcji, intensywnością smaku, strukturą suszu. Jedną z najciekawszych yerba mate zdecydowanie jest brazylijska odmiana chimarrão. Jak powstaje, w jaki sposób ją przygotować i jakie są zwyczaje związane z piciem „chimy”? Na te pytania odpowiadamy w dzisiejszym wpisie. Zapnijcie pasy, wchodzimy na wyższy level wtajemniczenia w krąg yerba mate!
Spis treści:
- Chimarrão – co to jest i czym różni się od innych yerba mate?
- Akcesoria do chimarrão – co jest potrzebne, aby przygotować napar?
- Jak przygotować chimarrão? Dwa sposoby
- Tradycje i zwyczaje związane z piciem chimarrão
Chimarrão – co to jest i czym różni się od innych yerba mate?
„Standardowa” yerba mate kojarzy się z drobno pociętymi, wysuszonymi zwykle za pomocą ognia i dymu listkami i patyczkami ostrokrzewu paragwajskiego, z charakterystycznym, pękatym matero lub tykwą, w której przygotowuje się napar i z bombillą, przez którą się go siorbie. Taką właśnie formę przybiera mate z Argentyny, Paragwaju czy Urugwaju. Yerba mate z Brazylii, choć w gruncie rzeczy powstaje z dokładnie tej samej rośliny, na pierwszy rzut oka wydaje się być zupełnie czymś innym! Chimarrão to słowo, które ma dwa znaczenia. Po pierwsze, to po prostu synonim yerba mate, używany w Brazylii wymiennie z portugalskim erva mate. Po drugie, słowo to określa brazylijską odmianę mate – wyróżniającą się jaskrawozieloną barwą i mocno pylastą strukturą. Z języka portugalskiego chimarrão oznacza „zdziczały”, co odnosi się do tradycyjnego sposobu pozyskiwania liści ostrokrzewu, które dawniej zbierane były wprost z rosnących dziko w amazońskiej dżungli drzew. Historia chimarrão sięga czasów indiańskich Gaúchos, którzy jako pierwsi zaczęli spożywać yerba mate w takiej formie. Dla nich napar był nie tylko źródłem energii, ale także symbolem wspólnoty i tożsamości. Gaúchos, czyli południowoamerykańscy „kowboje”, pili yerbę, by dodać sobie sił podczas długich dni na pampasach. Do dziś chimarrão jest ważnym elementem brazylijskiej kultury, zwłaszcza na południu kraju, a picie naparu to codzienny rytuał, łączący ludzi, tworzący więzi przyjaźni i symbolizujący gościnność.
Klasyczna yerba mate a brazylijskie chimarrão – różnice
Chimarrão różni się od argentyńskiej czy paragwajskiej yerba mate przede wszystkim sposobem suszenia i mielenia liści. Według brazylijskiej tradycji, liście i gałązki ostrokrzewu tuż po zbiorze poddaje się suszeniu, wystawiając je na szybkie, bezpośrednie działanie ognia lub gorącego powietrza. Suszenie zazwyczaj odbywa się bez udziału dymu, a jeśli yerba mate chimarrão jest wędzona, to w lekkim stopniu. Następnie gałązki oddzielane są od liści, które – w przeciwieństwie do tradycyjnej mate – mielone są bardzo drobno, na gładki proszek, który niemal przypomina zieloną mąkę lub japońską, zieloną herbatę matcha. W zależności od stopnia zmielenia suszu, chimarrão występuje w 2 rodzajach:
- moida fina – tradycyjna mate chimarrão zmielona na bardzo drobny pył,
- moida grossa – mate zmielona głównie na drobny pył, ale z dodatkiem większych listków.
Kolejną różnicą między klasyczna yerba mate a brazylijską odmianą jest to, że chimarrão nie jest poddawane leżakowaniu, dzięki czemu zachowuje swoją świeżość i jaskrawozielony kolor. Aby urozmaicić smak, do suszu czasem dodaje się zioła i owoce – ten typ chimarrão oznaczany jest na opakowaniu określeniem composto. Tak przygotowana yerba mate jest pakowana i niemal natychmiast trafia do sprzedaży. Świeże, zielone chimarrão jest znacznie delikatniejsze w smaku, mniej gorzkie i bardziej trawiaste, a przygotowany z niego napar wyróżnia się przyjemnie gładką, kremową teksturą. Łagodny charakter chimarrão sprawia, że jest to dobry rodzaj yerba mate dla początkujących mateistów, ale sposób przygotowania może okazać się nie lada wyzwaniem nawet dla bardziej zaawansowanych yerbopijców. Jak to zrobić? Czytajcie dalej!
Akcesoria do chimarrão – co jest potrzebne, aby przygotować napar?
Wyjątkowy rodzaj yerba mate, jakim jest chimarrão, wymaga wyjątkowych akcesoriów. Standardowe matero i bombilla w uniwersalnym, łyżeczkowym typie mogą okazać się niewystarczające, aby przygotować pyszny i wydajny napój. Zmielone na drobny proszek z łatwością przedostają się do rurki i psują całą radość z picia naparu. Brazylijczycy do picia chimy używają bomby – dużej bombilli wyposażonej w szeroki, okrągły i drobno podziurkowany filtr. Napar przygotowują natomiast w specjalnym naczynku nazywanym cuia, które tradycyjnie wykonywane jest z tykwy (górna część owocu), rzadziej z drewna lub z ceramiki. To rodzaj dużego matero o charakterystycznym kształcie – ma grube, pękate ścianki, które zwężają się ku górze i szeroki kołnierz, który ułatwia przyrządzenie chimarrão.
Jak przygotować chimarrão? Dwa sposoby
Przygotowanie chimarrão na pierwszy rzut oka może wydawać się skomplikowane. To powód, dla którego ten rodzaj yerba mate nie należy do najpopularniejszych poza samą Brazylią. Wejście we wprawę wymaga kilku nieudanych prób i popełnienia błędów, ale zdecydowanie warto podjąć wyzwanie. A z naszą pomocą, może stać się to proste i przyjemne! Chimarrão można przygotować na dwa sposoby:
Metoda tradycyjna
Tej metody przygotowania chimarrão od wieków używali brazylijscy Gaúchos. Jest bardzo wydajna – pozwala na wielokrotne zalewanie suszu (nawet 20-30 razy), ale może wydawać się nieco trudniejsza, szczególnie na początek. Oprócz suszu (polecamy Verde Mate Chimarrao), potrzebne będą: cuia, bomba, odrobina wody w temperaturze pokojowej, woda o temperaturze 70-80°C i opcjonalnie: termos oraz nakrywka. Jak przygotować chimarrão metodą tradycyjną?
- Wsypujemy susz do cui – około 2/3 jej objętości (na wysokość zwężenia pod kołnierzem).
- Przykrywamy otwór naczynka dłonią. Jeśli cuia jest zbyt duża, przydatna może być do tego nakrywka, która obejmie cały otwór.
- Obracamy cuię poziomo i potrząsamy energicznie tak, aby cały susz ułożył się na jednej stronie, przedzielając naczynko na pół. Ścianę suszu można dodatkowo uklepać bombillą, aby lepiej się trzymała.
- W pustą przestrzeń, która powstała w naczynku wlewamy chłodniejszą wodę i – trzymając cuię pod kątem – czekamy około 1 minuty, aby woda wsiąknęła i „scementowała” ścianę suszu.
- Zatykając ustnik kciukiem, wkładamy bombę do wody tak, aby dotknęła dna naczynka. Filtr bomby wkręcamy w spód suszu, aby ją unieruchomić i wypijamy pierwszą zalewkę chimarrão – Brazylijczycy często wypluwają tę pierwszą, chłodną, słabą porcję naparu.
- Nie wyciągając bombilli z naczynka, dolewamy gorącej wody. Czekamy chwilę, aż napar nabierze smaku i gotowe!
Metoda invertido
Druga metoda polega na odwróceniu kolejności przygotowywania chimarrão. Dla wielu osób ten sposób wydaje się łatwiejszy do opanowania, ale jest mniej wydajny – yerba mate szybciej uwalnia swoją moc, przez co jej smak wypłukuje się już po około 10-15 zalaniach. Oprócz suszu, potrzebne będą: cuia, bomba, woda o temperaturze 70-80°C i opcjonalnie: patyczek lub wykałaczka, termos i szpatułka. Przygotowanie chimarrão metodą invertido krok po kroku:
- Bombę umieszczamy w cui i dolewamy do niej gorącą wodę – na wysokość zwężonej szyjki naczynka, tuż pod kołnierzem.
- Na wierzchu usypujemy górkę z suszu i uklepujemy ją, np. szpatułką. Spokojnie – susz nie utonie w wodzie, ale „scementuje” się pod jej wpływem i utworzy grubą warstwę na wierzchu naczynka.
- Po przeciwnej stronie bombilli wykonujemy mały otwór w suszu za pomocą patyczka lub wykałaczki – będzie to nasz dopływ wody, który posłuży do ponownego zalewania yerba mate. Można polać go odrobiną wody, aby utrwalić susz na brzegach.
- Czekamy chwilę, aż napar nabierze smaku i gotowe!
Opcja #2: Zaczynamy przygotowanie chimarrão od wlania wody do naczynka i usypania na jego wierzchu górki z suszu. Przy pomocy bomby odgarniamy delikatnie yerbę, aby wykonać dopływ wody. Przez powstały otwór wsuwamy bombę do naczynka i dociskamy ją do dna.
Kilka wskazówek ułatwiających przygotowanie i picie chimarrão
Choć chimarrão różni się pod wieloma względami od standardowej yerba mate, dwie zasady pozostają nieśmiertelne. Po pierwsze, nie należy zalewać yerby wrzątkiem. Zbyt gorąca woda zniszczy delikatny smak chimarrão. Spowoduje, że napar będzie gorzki i nie uwolni swoich cennych właściwości. Optymalna temperatura wody to 70-80°C. Po drugie, nie mieszamy bombą w naczynku! Każdy ruch może sprawić, że jej filtr się zatka, a „scementowana” warstwa suszu rozpadnie się, przez co dalsze picie naparu będzie niemożliwe. Do przygotowania chimarrão przydatnych może być też kilka dodatkowych akcesoriów:
- Wspomniana wcześniej nakrywka na naczynko, wykonana z plastiku, silikonu lub drewna – ułatwi przygotowanie chimarrão tradycyjną metodą, jeśli nie jesteśmy w stanie przykryć otworu cui dłonią.
- termos, np. duży termos Largoinox marki Cebador, który znajdziecie w naszym sklepie – będzie przydatny, jeśli zamierzacie w pełni wykorzystać potencjał suszu i zalewać chimarrão wielokrotnie. Ponadto, termosy zazwyczaj wyposażone są w wygodny ustnik, który pozwala na precyzyjne wlewanie wody prosto w otwór wykonany w warstwie suszu.
- Chimafácil, czyli specjalny separator do suszu. Swoim wyglądem przypomina łopatkę, pokrytą na całej powierzchni dziurkami. Oddziela w naczynku miejsce na susz i wodę, znacznie ułatwiając przygotowanie chimarrão tradycyjną metodą.
- Filtr do bombilli – bardzo przydatny, jeśli mimo wykonania poprawnie wszystkich kroków przygotowania chimarrão, wasze bombille zatykają się, uniemożliwiając komfortowe picie naparu. Materiałowy filtr, założony na końcówkę bombilli, stanowi dodatkową warstwę ochrony przed fusami.
Tradycje i zwyczaje związane z piciem chimarrão
Jak pić chimarrão? To nie tylko sposób na dodanie sobie energii i orzeźwienie, ale także ważny element brazylijskiej kultury. Tradycyjnie chimarrão pije się w grupie, co symbolizuje wspólnotę i jedność. Na południu Brazylii, podobnie jak w Argentynie czy Paragwaju, chimarrão jest spożywane podczas spotkań rodzinnych i towarzyskich, gdzie naczynie z naparem przekazywane jest z rąk do rąk. Każda osoba pije swoją porcję, a następnie napełnia naczynie wodą i przekazuje je dalej. Przygotowanie chimarrão to prawdziwa sztuka! i nie chodzi tu tylko o wprawę i precyzję, jakiej wymaga ten proces. Na wierzchu dobrze przygotowanej chimy powstaje gruba warstwa suszu – powierzchnia, którą można ozdobić na różne sposoby. Rysuje się na niej wzorki, posypuje się ją kakao lub cukrem pudrem, odbijając geometryczne kształty czy fantazyjne mandale, układa się kwiaty, zioła i owoce, a nawet cukrowe lub plastikowe figurki. Możliwości są nieskończone, a jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia! Zdjęcia pięknie udekorowanych chimarrão przyciągają uwagę wielu użytkowników w social mediach.
Gotowi na odkrycie smaku i sztuki chimarrão – tradycyjnej yerba mate z Brazylii?
Sztuka przygotowania i picia chimarrão to prawdziwa podróż do serca brazylijskiej kultury! Precyzyjne przygotowanie naparu i staranne, artystyczne zdobienia to elementy, które sprawiają, że picie yerba mate staje się jeszcze bardziej wyjątkowym doświadczeniem. Jeśli do tej pory nie mieliście okazji poznać brazylijskiej odmiany yerby, gorąco zachęcamy do tego. Spróbujcie Verde Mate Chimarrao i odkryjcie, dlaczego ten rodzaj mate podbija serca Brazylijczyków. A może podzielicie się z nami zdjęciami ozdobionych naczynek? Życzymy dobrej zabawy w wymyślaniu oryginalnych zdobień i smacznego naparu! Na zdrowie!
Źródła informacji:
- Wikipedia: Mate (infusión), Chimarrão.
- A. V. Assunção, R. Klumb Arnoni, L. A. Pereira Machado Júnior, Uma cultura mutante: o chimarrão e seus artefatos analisados sob o viés do design vernacular e do imaginário, Revista Poliedro, 2017.
- Chimarrão Art: el arte de decorar la yerba del mate en Brasil, noticiasdelmate.com.
Autor:
Miłosz (YERBOMISTRZ)
Miłosz to nie tylko znawca tradycji i historii yerba mate, ale też zapalony miłośnik kultury Ameryki Południowej. Jego blogowe wpisy są jak podróż przez czas i przestrzeń – odkrywają wszystkie aspekty picia mate, od indiańskich korzeni po współczesne trendy. Słuchając jego opowieści o yerbie w biurze czujemy się jak uczniowie słuchający swojego mistrza, a każdy jego wpis na blogu jest jak mała lekcja historii z nutką humoru.