Aktualności

No i stało się – lato 2025 już za nami. Tylko… czy my w ogóle mieliśmy lato? Lipiec i sierpień bardziej przypominały przedłużoną wiosnę, a internet aż kipiał od memów w stylu: „Czy ktoś widział lato? Bo chyba przegapiło Polskę!”. Chłodne poranki, deszczowe wieczory i powiew jesieni już w sierpniu sprawiły, że zamiast klasycznego tereré w słońcu, mateiści wrócili do termosów i parzenia yerba mate na gorąco. Dlatego właśnie przygotowaliśmy dla Was świeży ranking yerba mate, który najlepiej oddaje, po jakie smaki i marki sięgaliście w tym nietypowym, chłodnym lecie.

Picie yerba mate od dawna kojarzy się nie tylko z rytuałem, ale też z całą kulturą wspólnego delektowania się naparem. Jednak nie każdy początkujący mateista wie, że różne gatunki i marki yerby różnią się nie tylko smakiem czy aromatem, ale także strukturą suszu. To właśnie ilość pyłu w paczce budzi najwięcej pytań. Niektórzy traktują go jako wadę i narzekają na „zapchane sitko”, inni wręcz przeciwnie – uważają, że pylasta yerba mate to synonim mocy i autentyczności.

15 września to dla nas wyjątkowa data – dokładnie 15 lat temu wystartował sklep PoYerbani.pl! Od tamtej pory nieustannie rozwijamy się, poszerzamy ofertę i razem z Wami tworzymy największą społeczność pasjonatów yerba mate w Polsce. To dzięki Wam możemy dziś obchodzić nasze piętnaste urodziny – a nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie przygotowali z tej okazji wyjątkowych niespodzianek!

Picie yerba mate to coś więcej niż tylko szybkie zaparzenie naparu – to mały rytuał, w którym każdy drobiazg ma znaczenie. Matero, odpowiednia ilość suszu, temperatura wody… i oczywiście bombilla do yerba mate. To właśnie ona sprawia, że pijemy napar wygodnie, bez liści i pyłu w ustach. Ale pojawia się pytanie: jak prawidłowo używać bombilli, żeby nie zapychała się co chwilę? Czy można nią mieszać napar podczas picia? I w jaki sposób najlepiej umieścić ją w matero? W dzisiejszym wpisie znajdziesz praktyczne wskazówki, które pomogą Ci uniknąć frustracji i cieszyć się idealnym naparem!

Yerba mate szturmem zdobywa serca Polaków. Coraz częściej sięgamy po nią jako alternatywę dla kawy czy zielonej herbaty. Cenimy ją za jej pobudzające i zdrowotne właściwości, a także bogaty wachlarz smaków. Już poznaliśmy różnice między yerbą z Paragwaju, Argentyny i Brazylii, a dziś przychodzi pora na wyjątkowy finał naszego cyklu – yerba mate urugwajska. Jeśli zastanawiasz się, jakie cechy wyróżniają tę odmianę i dlaczego w Urugwaju stała się stylem życia, a nie tylko napojem, zapraszamy do dalszej lektury!

Yerba mate to napar, który od lat rozpala wyobraźnię miłośników naturalnych alternatyw dla kawy i zdrowego stylu życia. Dodaje energii, wspiera koncentrację, dostarcza całej gamy cennych składników i wspiera organizm na wielu poziomach. Jednak od pewnego czasu coraz częściej pojawia się ważne pytanie w kontekście yerba mate: czy jest zdrowa w każdej postaci? Na rynku dostępne są różne rodzaje suszu – od klasycznych, wędzonych metodą tradycyjną, po wersje bezdymne, czyli yerba mate sin humo. Czy różnica między nimi jest aż tak istotna? Przyjrzyjmy się bliżej.

Czy da się zamknąć lato w szklance? Da się – i najlepiej smakuje wtedy, gdy skrzypią w niej kostki lodu, a w powietrzu unosi się zapach świeżej mięty i cytrusów. Herbata mrożona to nie tylko modny napój rodem z Instagrama – to przepis na chwilę relaksu, sprytne nawodnienie i świetny pretekst, by poeksperymentować w kuchni. Niezależnie, czy jesteś fanem klasycznego earl greya, zwolennikiem mrożonej zielonej herbaty albo fanem… yerby na zimno (tak, też można!), mamy coś dla Ciebie.

Choć to Argentyna króluje pod względem produkcji, a Urugwaj bije rekordy w ilości wypijanej mate, Brazylia zdecydowanie wyróżnia się na tle innych krajów unikalnym stylem i charakterem naparu. Brazylijska yerba mate, znana lokalnie jako erva mate, to zupełnie inna historia – soczyście zielona, świeża, delikatna i wyjątkowo łagodna w smaku. Idealna na początek yerbowej przygody, ale też warta docenienia przez doświadczonych mateistów. Jak smakuje yerba mate z Brazylii? Czym różni się od paragwajskiej i argentyńskiej siostry? Jak ją piją sami Brazylijczycy? O tym wszystkim przeczytasz w dzisiejszym wpisie – zanurz się z nami w zielony świat yerba mate prosto z serca Ameryki Południowej!

Tradycja zaklęta w liściach, naturalna energia i smak, który zaskakuje perfekcyjną harmonią – oto yerba mate Yaguar. Jeśli szukasz czegoś, co połączy południowoamerykańskie korzenie z nowoczesnym podejściem do smaku, dobrze trafiłeś. W tym wpisie przyjrzymy się bliżej marce Yaguar, sprawdzimy, co sprawia, że jej produkty są tak lubiane – zarówno przez początkujących, jak i zaawansowanych mateistów – jak wygląda ich produkcja oraz które warianty smakowe zdecydowanie warto poznać. Gotowy na yerbową wyprawę w głąb amazońskiej dżungli z jaguarem jako przewodnikiem? Zaczynamy!