Darmowa dostawa od 60,00 zł
2022-12-08

Lubisz yerba mate? Pokochasz guayusę! Zapomniana siostra yerby wraca do gry

Ilex guayusa jak yerba mate

Należy do rodziny ostrokrzewów i rośnie w południowoamerykańskich tropikach. Choć wygląda niepozornie, jej listki skrywają w sobie moc naturalnego pobudzenia i mnóstwo cennych dla zdrowia składników. Yerba mate? Blisko, ale nie do końca! Poznajcie guayusę marki Pachamama - zapomnianą siostrę yerby, którą pokochacie!

Spis treści:

  1. Siostra yerba mate. Ilex guayusa - co to za roślina?
  2. Guayusa vs yerba mate. Jak działa guayusa?
  3. Guayusa - czy ma skutki uboczne?
  4. Guayusa. Na tropie tajemnicy
  5. Guayusa Pachamama. Jak powstała marka?
  6. Zacznij przygodę z guayusą Pachamama już dziś!

Guayusa. Siostra yerba mate

Ostrokrzewowate to rodzina licząca ponad 600 występujących na całym świecie gatunków. Wiele z nich znajduje zastosowanie gospodarcze, jednak tylko dwa dzielą się swym naturalnym bogactwem w najlepszym tego słowa znaczeniu. Pierwsza z tych roślin to Ilex paraguariensis, czyli oczywiście dobrze znana nam, mateistom yerba mate. Do niedawna wydawała nam się bezkonkurencyjna w roli codziennego źródła energii i wsparcia dla organizmu. Drugą poznaliśmy dopiero niedawno. Ilex guayusa, bo tak brzmi jej nazwa gatunkowa, wśród tubylczych ludów, skąd pochodzi nazywana jest również wayusą lub huayusą. Jest blisko spokrewniona z ostrokrzewem paragwajskim (czyli yerbą). Ilex guayusa, podobnie jak ostrokrzew paragwajski, jest wiecznie zielonym drzewem, które rośnie dziko w Amazońskim lesie. Osiąga około 6-10 metrów wysokości, a pierwsze doniesienia na temat wykorzystania jej cudownych właściwości datuje się na około 1500 lat wstecz.

W ramach ciekawostki wspomnijmy też o innych „siostrach” z rodziny ostrokrzewów. Ilex dumosa, czyli ostrokrzew niemocny, nie zawiera wcale kofeiny. Ilex vomitoria, czyli „czarny napój” yaupon, to element rytualnych ceremonii Indian z Ameryki Północnej. W Azji z kolei znane są rośliny o botanicznych nazwach Ilex kudingcha i Ilex latifolia, z których przygotowuje się bardzo gorzki napar „kuding”.

Wracając do Ilex guayusa, w naturze spotkamy ją w lasach równikowych Ekwadoru i Peru, gdzie od wieków stanowi element diety Indian - szczególnie wśród społeczności plemion Jivaro i Kichwa. Listki guayusy gotuje się i przyrządza się z nich napar, który Indianie podają w specjalnych, drewnianych miseczkach. Każda porcja zawiera duże stężenie naturalnej kofeiny oraz minerały i inne cenne składniki odżywcze. Nic dziwnego, że przed wiekami guayusa doskonale sprawdzała się jako stymulant przed polowaniami czy walką. Podobnie jak w przypadku yerba mate, niezwykłe właściwości rośliny utożsamiano z jej boskim pochodzeniem. Nic więc dziwnego, że nawet samo jej spożycie przybierało charakter plemiennego rytuału. O estymie, jaką otaczano przed wiekami guayusę świadczą odkrycia archeologiczne. Na ślady rośliny natrafiono w pradawnych grobowcach w boliwijskich Andach - setki kilometrów od jej naturalnych stanowisk.

Czym guayusa różni się od yerba mate?

Czytając poprzedni akapit, mogliście pomyśleć, że mowa o yerba mate. Nic dziwnego. Zarówno morfologia roślin, jak również sposób ich wykorzystania, właściwości i kulturowe znaczenie są zbliżone. Diabeł tkwi jednak w szczegółach… Pora więc zająć się tym, co wyróżnia guayusę na tle innych ziołowych naparów i sprawi, że już teraz będziecie chcieli sięgnąć po Pachamamę!

Dwa ostrokrzewy, różne działanie. Czym się różnią?

Pierwszą istotną różnicą między dwiema siostrami jest niezwykły potencjał pobudzający. Gotowy napar z guayusy zawiera około 3-4% czystej kofeiny, choć źródła podają, że może być jej nawet do 7,6%. Guayusa jest więc jednym z najbardziej energetyzujących, naturalnych stymulantów! Dla porównania, guarana zawiera około 4-6% kofeiny, kawa - do 3% kofeiny, yerba mate - 1-1,2% kofeiny, a herbata - 1-5% kofeiny. Choć napar z guayusy mocno pobudza, to jednocześnie ma niezwykle harmonijne i kojące działanie. Wszystko za sprawą obecności teobrominy, która rozszerza naczynia krwionośne, co przekłada się na obniżenie ciśnienia. Niektóre źródła podają, że Ilex guayusa zawiera także l-teaninę - substancję znaną z rozluźniającego i antystresowego działania na organizm, która ponadto stymuluje intensywność fal alfa w mózgu, co przekłada się na poprawę koncentracji i sprawności umysłowej. W publikacjach naukowych na temat guayusy znajdujemy dokładne informacje na temat składu chemicznego rośliny - tu nie różni się znacząco od ostrokrzewu paragwajskiego. W guayusie zawartych jest aż 17 aminokwasów. Są też związki fenolowe, węglowodany i minerały, m.in.: potas, fosfor, magnez, sód, żelazo i cynk. Podobnie jak yerba mate, Ilex guayusa wykazuje działanie antyoksydacyjne. Zawarte w niej przeciwutleniacze zwalczają szkodliwe dla organizmu wolne rodniki, które przyczyniają się do szybszego starzenia się komórek, mogą uszkodzić DNA i wpływają na rozwój chorób nowotworowych. Listki guayusy, choć wyglądem i gramaturą zbliżone do siostrzanej yerba mate, w formie naparu odznaczają się odmiennymi walorami. Nie zawierają taniny, przez co guayusa cechuje się bardzo łagodnym smakiem, nieco zbliżonym do pokrzywy. Napar nie odstraszy goryczką i doskonale sprawdzi się w połączeniu z innymi ziołami lub na przykład sokiem.

Ilex guayusa

Yerba mate i guayusa - niezwykłe właściwości znane od wieków

Pierwsi odkrywcy, czyli Indianie zamieszkujący setki lat temu tereny Ameryki Południowej, stosowali zarówno yerbę i guayusę jako stymulant, którego zadaniem było pobudzenie organizmu, zwiększenie koncentracji i rozjaśnienie umysłu przed polowaniami. Dwie mistyczne siostry, yerba mate i Ilex guayusa, były też elementami rytualnych, indiańskich ceremonii. Bezprecedensowe połączenie właściwości energetyzujących i korzystnego wpływu na pracę mózgu naprowadza na jedno, niezwykle ciekawe zastosowanie guayusy, które odróżnia ją od dobrze znanej nam yerby. Zgodnie z wierzeniami Indian, napar z guayusy ułatwiał wprowadzenie organizmu w rytualny stan świadomego snu. Wywołane działaniem naparu sny miały ponoć przepowiadać przyszłość. Nic dziwnego, że roślina od zawsze była obecna podczas szamańskich ceremonii amazońskich Indian.

Guayusa - czy ma skutki uboczne?

Choć literatura naukowa nie wskazuje żadnych skutków ubocznych guayusy, to trzeba wspomnieć tu o kilku kwestiach. Guayusa zawiera kofeinę - i to całkiem sporo, dlatego tak samo jak w przypadku yerba mate czy kawy, raczej nie powinny pić jej dzieci. Powinny unikać jej także kobiety będące w ciąży czy młode mamy. Kofeina może przyczynić się do bezsenności i nadpobudliwości, dlatego nie poleca się picia pobudzających napojów późną porą. Choć jeśli faktycznie guayusa wywołuje świadome sny, to właśnie wieczór będzie najlepszym momentem na wypicie porcji naparu z indiańskich ziółek. 😉

Guayusa. Na tropie tajemnicy

Pobudza jak kawa i yerba mate, koi zmysły i stymuluje pracę mózgu, w dodatku odznacza się doskonałym, łagodnym smakiem… Dlaczego więc guayusa trafiła do Europy i naszego kraju zaledwie kilka lat temu, a należną pozycję na rynku musi budować praktycznie od zera? U podstaw problemu leżą zawirowania historyczne, przez które jej popularyzacja była utrudniona. W okresie konkwisty zarówno yerba mate jak i guayusa były uprawiane i rozpowszechniane przez jezuitów. Zakonnicy działali w różnych częściach kolonii, jednak w peryferyjnym i mało istotnym z punktu widzenia Korony Hiszpańskiej Paragwaju cieszyli się największą autonomią. Ojczysta dla tych ziem yerba mate szybko stała się ważnym produktem eksportowym, cieszącym się ogromnym uznaniem całej Ameryki Południowej. Pochodząca z amazońskich lasów Ekwadoru guayusa miała znacznie mniej szczęścia. Kolonizatorzy woleli koncentrować się na uprawach bananów, trzciny cukrowej czy bawełny. Guayusa pozostała zaś tubylczą tajemnicą i przez dobre kilka wieków mało kto poza samymi Indianami zdawał sobie sprawę z jej istnienia. Mówi się, że lepiej późno niż wcale, dlatego marka Pachamama obrała ambitną misję: przywrócić guayusie należne jej miejsce w panteonie naturalnych naparów!

Ilex guayusa

Guayusa Pachamama. Jak powstała marka?

Dotychczas guayusa dostępna była w kilku rodzimych sklepach internetowych. Niestety horrendalnie wysokie ceny rzędu 50 euro za kilogram skutecznie odstraszały potencjalnych nabywców. Twórcy marki Pachamama zrozumieli, że jeżeli chcą, by o niezwykłych właściwościach guayusy dowiedziało się szersze grono ludzi, a nie tylko mieszkańcy krajów Południowej Ameryki, konieczny będzie samodzielny import dużych ilości surowca do Europy, z pominięciem pośredników. Znalezienie odpowiedniego kontrahenta okazało się dla producenta sporym wyzwaniem. Ekwadorski internet mocno odbiega od standardów, do jakich przyzwyczajeni jesteśmy w Europie. Twórcy marki szybko zrozumieli, że trzeba przerzucić się na bardziej „tradycyjne” formy nawiązywania kontaktów. Przeszukali książki telefoniczne, bazy adresów, a nawet ogłoszenia w lokalnej prasie.

Kolejne tygodnie mijały w atmosferze niepewności. W końcu jednak udało się! Pachamama nawiązała kontakt z Cristiną, właścicielką małego, ekologicznego gospodarstwa z prowincji Napo. Zlokalizowana na pograniczu parku narodowego siedziba przedsiębiorstwa wraz z otaczającymi ją gruntami rolnymi robi ogromne wrażenie. Bujna, egzotyczna roślinność ochoczo wdziera się w każdy zakątek skutecznie zacierając granice upraw i tropikalnego lasu deszczowego. Sięgające nawet kilkunastu metrów drzewa Ilex guayusa dominują nad całą najbliższą okolicą. Na plantacji pracuje kilkanaście osób - głównie rdzenni mieszkańcy okolicznych wiosek. Zarówno w terenie, jak i w samym biurze panuje życzliwa atmosfera, bez cienia presji i zbędnego pośpiechu. Gdy producenci powiedzieli Cristinie, ile ton surowca chcą sprowadzić, pojawiła się doza konsternacji. Tak dużego zamówienia jeszcze u niej nie składano! Cristina poinformowała europejskich przedsiębiorców, że będzie to wymagało dodatkowych nakładów pracy, lecz oczywiście jest możliwe. Tu należy się kilka słów wyjaśnienia. W przeciwieństwie do yerba mate produkowanej przez duże koncerny, guayusa to wciąż raczkujący, a co za tym idzie – mały i kameralny biznes. Uprawy ograniczają się do raptem kilku hektarów, często mają półdziki charakter i dominuje tam niezmiennie życzliwa i daleka od sztywnych korporacyjnych wzorców aura. I tak już chyba pozostanie, bo luzu, uśmiechu i pozytywnego podejścia do życia naprawdę można Ekwadorczykom pozazdrościć.

Ilex guayusa

Zacznij przygodę z guayusą Pachamama już dziś!

Mamy nadzieję, że udało nam się zachęcić Was do spróbowania niezwykłej i wciąż jeszcze mało popularnej rośliny z odległego Ekwadoru. W naszym sklepie znajdziecie trzy wariacje wagowe Ilex guayusa marki Pachamama i kilka doskonale wyważonych w dodatki propozycji smakowych. Każda składa się w 100% z certyfikowanego, organicznego suszu bez patyczków, o średniej gramaturze. Na bazie suszu Ilex guayusa powstaje przepyszny, delikatnie ziołowy napar. Jak ją parzyć? To proste! By poznać wspaniały, łagodny smak guayusy i jej energetyzujące właściwości wystarczy wsypać do naczynia 1-2 łyżeczki Pachamamy, zalać całość wrzątkiem i parzyć przez 2-3 minuty. Do komfortowego popijania naparu przydadzą się akcesoria yerba mate, w szczególności bombilla, która pomoże w oddzieleniu fusów. W ofercie naszego sklepu dostępna jest także Guayusa Pachamama Teabags, czyli ekwadorska guayusa w formie wygodnych saszetek. Jak je parzyć? To jeszcze prostsze - torebkę guayusy wystarczy wrzucić do zwykłego kubka, zalać wrzącą wodą i odczekać kilka minut. W tym przypadku nie jest potrzebna bombilla, bo wszystkie fusy zostają zamknięte w saszetce. Wedle własnego uznania guayusę można pić z cukrem lub sokami, bądź mieszać z innymi ziołami oraz herbatą. Spróbujcie guayusy już dziś i sami zdecydujcie, w jakiej formie odpowiada Wam najbardziej!


Źródła informacji:

  1. Wikipedia - Ilex guayusa.
  2. G Wise, A. Negrin, A critical review of the composition and history of safe use of guayusa: a stimulant and antioxidant novel food, Food Science and Nutrition, sierpień 2019.
  3. M. Radice, N. Cossio, L. Scalvenzi, Ilex guayusa: A systematic review of its Traditional Uses, Chemical Constituents, Biological Activities and Biotrade Opportunities, Mol2Net, 2016.
  4. R. Adhikary, V. Mandal, l-theanine: A potential multifaceted natural bioactive amide as health supplement, Asian Pacific Journal of Tropical Biomedicine, wrzesień 2017.
  5. caffeineinformer.com.

Autor:
Piotrek (MATE-NERD)

Piotrek to prawdziwy ekspert od yerba mate. Wie dosłownie wszystko na temat ostrokrzewu paragwajskiego – od nasionka po susz, który trafia do jego matero. Analizuje skład, pochodzenie i metody parzenia z pasją, która mogłaby zaimponować nawet samemu Albertowi Einsteinowi. Uwielbia kuchenne eksperymenty z yerbą w roli głównej, które nie zawsze kończą się najlepiej… ale udanymi kombinacjami chętnie dzieli się na blogu.

Polecane

Guayusa Pachamama – 100g – z organicznym certyfikatem

Guayusa Pachamama – 100g – z organicznym certyfikatem

24,90 zł brutto/1szt.(249,00 zł / kg brutto)
Guayusa Pachamama Jazmín – organiczna z jaśminem – 250g

Guayusa Pachamama Jazmín – organiczna z jaśminem – 250g

49,90 zł brutto/1szt.(199,60 zł / kg brutto)
Guayusa Pachamama Lavanda – organiczna z lawendą – 250g

Guayusa Pachamama Lavanda – organiczna z lawendą – 250g

49,90 zł brutto/1szt.(199,60 zł / kg brutto)
pixel